IV ZLOT “STARY TRAMP”
Wydarzenie przeszło do historii. Czas na kilka słów odnośnie tego przedsięwzięcia.
Jest czwartek, a ja właśnie dochodzę do siebie po tym maratonie emocji jakie mi towarzyszą tworząc ten zlot. Cieszę się, że mogę to robić i dopóki będzie siła to chciałbym to kontynuować.
Zanim podzielę się swoimi przemyśleniami to zacznę od podziękowań.
Wielkie podziękowania należą się osobom, które przyczyniają się, że ten zlot ma prawo się odbyć. Cała ekipa “kuchenna” oraz logistyczono-techniczna, która działa przed zlotem, w jego trakcie i po zlocie. Dla wszystkich wielkie dziękuję!
Wy jako uczestnicy, że chcecie tu przyjeżdżać na “Starego Trampa”, przetrwać te kilka dni w namiocie i posilać się kiełbaską z ogniska mając tyle różnych opcji do wyboru. Dziękuję!
Wszystkim, którzy wsparli zlot pod względem przekazania nagród, pomocy przy tworzeniu gadżetów, przestawiania swoich prezentacji z podróży, prowadzenia punktów programowych. Jesteście częścią tego zlotu i również wielkie podziękowania.
Osobom tworzącym trasy zlotowe. Że pokazujecie jakie mamy tu piękne tereny i jak fajnie można się pobawić zjeżdżając z asfaltu. (Opis trasy 6 to mój błąd ponieważ przejechałem 80% tej trasy i napisałem, że jest łatwa licząc, że dalej też tak będzie, a te 20% których nie przyjechałem okazało się niezłym hardkorem)
Podziękowania należą się również zarządcy bazy czyli Hufcowi Radomsko za to, że chce nas gościć w swoich progach i mam nadzieję, że taką współpracę uda się utrzymać.
Również muszę podziękować za cierpliwość dla wszystkich, bo bardzo mi jest głupio jak nie mogę z kimś spędzić tyle czasu ile bym chciał poświęcić w rozmowie, bo ciągle się coś dzieje i latam po zlocie jak do pożaru.
Także jeszcze raz dla wszystkich wielkie, wielkie DZIĘKUJĘ!
A teraz czas na moje przemyślenia.
Ja jestem mega zadowolony ze zlotu. Bardzo mi się podobał. Lubię sobie popatrzeć na motocykle, którymi przyjeżdżacie, posłuchać opowieści jakie Was spotykają i po prostu czasem wypić piwko i słuchając Waszych rozmów siadając przy ognisku. Największą nagrodą dla mnie są uśmiechy jakie panują na Waszych twarzach podczas trwania tej imprezy i to mnie najbardziej napędza do działania.
Post ze statystykami jest w trakcie tworzenia i nie będzie tajemnicą, że największą ilością motocykli jakie gościły na zlocie jest model Honda Transalp, ale było naprawdę wiele ciekawych modeli.
Od razu też zaznaczam, że to nie jest zlot forum Transalpa, tylko ludzi, którzy przecięli swoje drogi z moim profilem czy tam stroną “Stary Tramp” i chcą w takim miejscu na biwaku spędzić miło czas bez względu na rodzaj motocykla.
A użytkownikom forum dziękuję, że chcą się pojawiać na takim wydarzeniu. Jest mi wtedy bardzo miło.
Formuła zlotu mi się osobiście podoba, że jest jakaś opcja ale nie ma przymusu. Chcesz to śpisz w hamaku, masz ochotę to idziesz na prelekcje, a jak chcesz pojeździć na moto to odpalasz i jedziesz. Chciałbym to utrzymać na ile się tylko będzie dało.
W niedalekiej przyszłości wstawię anonimową ankietę na stronę bo chciałbym zobaczyć odbiór od Was jako uczestników co np. można zmienić lub ulepszyć bo ja chodząc sobie rano po bazie, zauważyłem, że rano brakuje miejsc w toaletach więc może trzeba na przyszły rok zamówić toalety przenośne.
W każdym razie do tematu ankiety wrócimy sobie jeszcze niebawem.
Pogoda się udała, żaden motocykl nie został na stanicy, wszyscy wrócili do domów więc imprezę uważam że zakończoną.
Na koniec tych moich przemyśleń mogę Was już zaprosić na…
V ZLOT “STARY TRAMP”
Będzie się działo!
Do zobaczenia!
~Stary Tramp
PS. Fotki na zdjęciu pochodzą od uczestników zlotu.